grudnia 22, 2015

Ty żyjesz!

Nie mam pojęcia, który to już powrót do blogosfery. Wiem, że to nie ładnie się tłumaczyć, ale czasem się czuje potrzebę, prawda? 
I really don't know how many times I tried to get back to my blog! I know it isn't pleasant to excuse myself, but sometimes you just have to, right? 
Wzięło mi się zniknęło ze względu na kilka rzeczy. Najpierw nie miałam komputera, a na tablecie telefonie posty tworzy się po prostu źle. Potem zabrakło aparatu, bo ciągle zapominałam wziąć go z domu. Jeden czeka na naprawę, drugi niedługo pójdzie w ruch! W październiku zaczęłam studia, które okazały się dla mnie ogromnym wyzwaniem. Poowooli wychodzę na prostą, więc przewiduję mieć więcej czasu dla bloga. Jednak myślę, że największą motywacją było to, że zaczęłyście uciekać. Zapaliła mi się lampka - ale hej! ja tu jestem! Pamiętam o Was! Tak więc... wracam! Na tyle, na ile pozwolą mi studia, damy radę, nie? Dziękuję wszystkim i każdej z osobna, która została w gronie obserwatorów ;*
I was gone for few reasons. Firstly, I hadn't had computer, working on tablet or phone is just unconfortable. Then, I had no camera, because I was still forgot to take it with me form home. Now one is waiting to be repaired and another will be used soon! In October I started university, which became really tough for me. But I'm slowly getting better, so I suppose to have more time for my blog. Despite all of this, the biggest motivation was the fact that I've lost some of you. I had this thought - hey! I'm still alive! So.... I'm back! And hope I'll manage to run this place as well as my uni, we can make it, right? Thak you! Everyone who is still with me ;*



Copyright © 2016 nailsADHD , Blogger