O nowościach od firmy Wibo słyszał już chyba każdy w paznokciowej blogosferze :) W moim Rossmannie oczywiście są oczywiście spóźnione, ale udało mi się dorwać jeden piasek w Gorzowie. I to właśnie o nim będzie dzisiejszy post :)
I guess that everyone from nails blogs have heard about new Wibo collection. My Rossmann is of course late , but I found it in Gorzów and bought one polish. And today's post will be about it :)
Nazwa: Wibo WOW Granite Sand 4
Dostępność: Rossmann
Cena: ok 8 zl
Pojemność: 8,5 ml
Wykończenie: piaskowe
Kolor: bazą jest pastelowa, przygaszona pomarańcz. W niej zatopione są czarne i czerwone drobinki.
Pędzelek: standardowy, nabierający odpowiednią ilość emalii
Konsystencja: gęsta. Aż za bardzo. Może jakiś cwaniak go odkręcił w sklepie i zostawił niedokręcony. W każdym bądź razie - poradziłam sobie sięgając po rozcieńczalnik i doprowadziłam do konsystencji jaką pamiętam z zeszłorocznych piasków Wibo.
Krycie: 1-2 warstwy. 1 daje całkiem zadowalające krycie, 2 pogłębiają kolor i dają świetną teksturę.
Schnięcie: po około 15 minutach lakier był całkiem suchy i utwardzony.
Trwałość:
Zmywanie: nie jest najgorsze. Wystarczy chwilę dłużej przytrzymać wacik przy paznokciu :)
Finish: textured
Color: light, pastel peach with add of black and red specks
Brush: standard, picks up enough of polish
Consistency: dense. Too dense. Maybe someone had opened the bottle and left unclosed. Anyway - I helped myself with tinner to get to cosistency like in last years collection.
Opacity: 1-2 coats. 1 gives nice coverage, but second makes color deeper and texture more visible
Lasting:
Removing: not so bad. All you have to do is keeping remover on nails for bit longer than usually.
Color: light, pastel peach with add of black and red specks
Brush: standard, picks up enough of polish
Consistency: dense. Too dense. Maybe someone had opened the bottle and left unclosed. Anyway - I helped myself with tinner to get to cosistency like in last years collection.
Opacity: 1-2 coats. 1 gives nice coverage, but second makes color deeper and texture more visible
Lasting:
Removing: not so bad. All you have to do is keeping remover on nails for bit longer than usually.
,
Jestem z niego bardzo zadowolona i mam ochotę na więcej :) Zapewne moje zbiory z czasem zasili cała kolekcja jak to było w przypadku WOW Glamour Sand :) Jak Wam się podoba? :)
I'm really satisfied with this polish and I want more :) Probably I'll buy the rest of collection like it was with WOW Glamour Sand :) How do you like it? :)
Eh....no nie mogę się przekonać do tej nowej limitki Wibo
OdpowiedzUsuńIt has a true sand look, it's pretty on you!
OdpowiedzUsuńPiękny! :)
OdpowiedzUsuńja kupiłam fioletowy i różowy, ale mam jeszcze ochotę na beż :P ten kolor jakoś nie do końca mnie przekonuje ;)
OdpowiedzUsuńBoski jest :D
OdpowiedzUsuńMnie o dziwo nic nie skusiło z tej nowej serii, piaski zdecydowanie wolę połyskujące - jestem zakochana w Baltic Sand i te przy nich wyglądają niezwykle smutno....
OdpowiedzUsuńKojarzy mi się z Cupcakes Kiko.
OdpowiedzUsuńSuper ja mam na swoim blogu zrobioną recenzję koloru nr 5 ;) więc zapraszam
OdpowiedzUsuńNie, jakos do mnie nie przmawia :)
OdpowiedzUsuńpiękny :) u mnie ich jeszcze nie ma :(
OdpowiedzUsuńI like how this looks! Love the texture too :-)
OdpowiedzUsuńKolekcja jest fajna (w ogóle wibo zaszalało z nowościami :)) mam wszystkie kolory i przyznam, że ten akurat najmniej mnie do siebie przekonał chociaż przyznam, że jak patrze na Twoje zdjęcia to chyba zaczynam zmieniać zdanie ;)
OdpowiedzUsuńawesome, love this kind of sands <3
OdpowiedzUsuńCudowny piasek, wygląda ślicznie :)
OdpowiedzUsuńbajeranckie, prawie jak Kiko Cupcake :) ja kupiłam fiolet z tej serii :)
OdpowiedzUsuńNiemalaże jak Kiko :)
OdpowiedzUsuńVery cool! Looks like some cookie to me :D
OdpowiedzUsuń